06:29 / 27.10.2005
link
komentarz (0) | We wtorek i w środę rozegrano 1/16 Pucharu Ligi Francuskiej. Oto rezultaty (rozgrywany jest tylko jeden mecz):
Bordeaux - OM 1:0 (0:0) po samobójczym trafieniu Abdoulaye Meïté.
Le Mans - Clermont 2:1 (1:1) po golach 21-latków. Najpierw trafił gracz gości Thomas Régnier, ale dwoma bramkami odpowiedział na to reprezentant Konga Chiguy Lucau
który swego czasu nie mieścił się w składzie PSG.
Laval - Guingamp 0:1 (0:1) - bramka: Arnaud Gonzalez
Le Havre - Toulouse 0:1 (0:0; 0:0) - pachniało sensacją i rzutami karnymi ale na szczęście dla pierwszoligowców Daniel Moreira zdobył bramkę w 93 min.
Monaco - Dijon 1:0 (0:0) - gol Hiszpana Gerarda.
Nice - Châteauroux 2:0 (0:0; 0:0) - goście grali walecznie ale w końcówce, a dokładniej w dogrywce, nie starczyło im już sił i 2 bramki zdobył Malijczyk Mamadou Bagayoko.
Sedan - Metz 1:0 (0:0) - bramka: Algierczyk Nadir Belhadj.
AC Ajaccio - Grenoble 4:2 (0:1, 2:2) - prawdziwy horror z happy endem dla wyspiarzy. Do przerwy, po bramce Tenemy N'Diaye z Mali prowadzili zawodnicy Grenoble. Wyrównał Brazylijczyk Waldir, a na 15 min. przed końcem prowadzenie do Korsykańczyków uzyskał Martial Robin. Lecz drugoligowcy grali ambitnie i tuż przed końcowym gwizdkiem zdobyli gola po strzale Biagui Kamissoko. Dogrywka jednak była ponad siły ekipy gości. Najpierw Kaba Diawara z karnego, a potem Christophe Mandrichi i Ajaccio jest w kolejnej rundzie.
Nancy - Socheaux 1:0 (0:0) - bramka: Adrian Sarkissian
Caen - Strasbourg 1:0 (0:0) - bramka: Stéphane Samson
Lens - Auxerre 2:3 (1:1) - drużyna Auxerre wróciła z dalekiej podróży bo przegrywała 0:1 i 1:2 aby wygrać 3:2. Pierwszego gola dla gospodarzy zdobył reprezentant Cote D'Ivoire Aruna Dindane, ale niecały kwadrans później wyrównał Belg Luigi Pieroni i do przerwy było 1:1. W 56 min. Olivier Thomert podwyższył na 2:1. Kiedy wydawało się już że Racing zmaże hańbiącą porażkę w Pucharze Uefa, na 5 min. przed końcem spotkania Yohan Demont wpakował futbolówkę do własnej siatki. Na tyle podłamało to graczy Lens że 2 min. później Benjani Mwaruwari zadał decydujący cios i to Auxerre gra dalej.
Paris Saint Germain - Troyes 4:1 (1:0) - mecz bez historii. Paryżanie męczyli się jedynie w pierwszej połowie ale na ich szczęście pomógł im potężny Blaise Kouassi zdobywając samobója (to już trzeci gol samobójczy w tej rundzie!). W drugiej połowie do siatki Troyes bezproblemowo trafiali Portugalczyk Pauleta (2 razy) oraz wychowanek klubu Jean Michel Badiane. Gości stać było tylko na honorowe trafienie Benjamina Niveta
Saint-Etienne - Lille 0:2 (0:2) bramki: Brazylijczyk Dante i Peter Franquart.
Montpellier - Rennes 1:0 (0:0) bramka: Jerome Lafourcade. Rennes w ostatniej minucie meczu stracił jeszcze ukaranego czerwoną kartką obrańcę Grégorego Bourillona.
Nantes - OL 1:1 (1:0, 1:1) karne 4:3 - Nantes objęło prowadzenie za sprawą bramki malijskiego napastnika Mamadou Diallo. Sfrustrowani piłkarze gości zaostrzyli grę co zaskutkowało trzema żółtymi kartkami pokazanymi przez sędziego Stéphana Bre przed zakończeniem pierwszej połowy. W drugiej odsłonie trener Gerard Houiller zmienił dwóch zawodników oraz taktykę gry swej drużyny, zmuszając zespół gospodarzy do gry z kontry. Sidney Govou, który nie wykorzystał dobrej sytuacji w 72 minucie meczu, pokonał Michaëla Landreau w doliczonym czasie gry. W pierwszej części dogrywki okazje marnowali Jérémy Berthod i Luigi Glombard. Skuteczność nie poprawiła się w drugiej odsłonie. W 107 minucie głową nie potrafił strzelić John Carew, a poźniej na boisku nie działo się nic - obie drużyny czekały na rzuty karne. Lepsi byli w nich gospodarze. Strzelcy karnych: Jérémy Toulalan, Argentyńczyk Mauro Cetto, Glombard i Serb Mилош Димитријевић (dla Nantes); Malijczyk Mahamadou Diarra, Brazylijczyk Fred i Sylvain Monsoreau (dla OL).
Lorient - Amiens 2:2 (1:2, 2:2) karne 5:4 - ekscytująco było też w spotkaniu dwóch drużyn z Ligue 2, które dzieli w tabeli 3 pkt. Gospodarze objęli prowadzenie po strzale Sylvaina Marchala, ale na przerwę schodzili przegrywając 1:2 bo bramki dla Amiens zdobyli Christian Kinkela z Demokratycznej Republiki Konga i doświadczony Philippe Celdran. Na 3 min. przed końcem Johan Audel dał Lorient remis i przedłużył nadzieję na awans. I rzeczywiście, pomimo bezbramkowej dogrywki to gracze z Bretanii świętowali zwycięstwo, albowiem wygrali w serii rzutów karnych 5:4 i przeszli dalej. Strzelcy karnych: Stéphane Pédron, Algierczyk Karim Ziani, Audel, Benjamin Genton i Joris Marveaux (dla Lorient); Argentyńczyk Fernando C. Casartelli, Mehdi Kacem, Senegalczyk Mouhamadou Diaw i David de Freitas (Amiens). |
